Jeśli komuś zależy na pięknych, długich i prostych włosach, które są sypkie i błyszczące, zazwyczaj regularnie używa prostownicy. Na dłuższą metę jest to jednak szkodliwy sposób, ponieważ niszczy i wysusza włosy. Co prawda można stosować różne olejki i preparaty, które nieco pomogą, ale zawsze w ostatecznym rozrachunku i tak da to zły efekt. Innym, zamiennym rozwiązaniem jest keratynowe prostowanie. Polega ona na tym, że do środka włosa musi dostać się keratyna, czyli takie specjalne białko, które uzupełni braki i odżywi całą strukturę. Dzięki temu włosy są proste, sypkie i miękkie.

Jak wygląda proces keratynowego prostowania włosów

Proces keratynowego prostowania jest dość prosty. Można zrobić to samemu w domu lub udać się do fryzjera, który wprowadzi białko za pomocą wysokiej temperatury. Farbowane włosy zazwyczaj nie są żadnym przeciwwskazaniem do zabiegu. Efekt może się utrzymywać do trzech, czterech lub nawet pięciu miesięcy. Jest to jednak dość rzadkie, ponieważ tendencja do kręcenia włosów utrudnia sprawę. Po tym czasie zabieg można powtórzyć. Niektórzy starają się utrzymać ten stan jak najdłużej. Są specjalne szampony i odżywki, które mogą pomóc w podtrzymaniu tego pożądanego przez wiele kobiet efektu.

Czy keratynowe prostowanie włosów jest bezpieczne?

W przypadku takiego pięknego efektu warto zadać sobie pytanie: czy to jest bezpieczne? W przeciwieństwie do prostownic do włosów, oczywiście, że tak. Zawsze należy uważać, choćby na wysoką temperaturę używaną podczas zabiegu, ale nie wpływa to źle na zdrowie ani nie niszczy włosów. Przeciwwskazaniami do keratynowego prostowania są bardzo zniszczone, suche włosy z porozdwajanymi końcówkami, o słabej kondycji, które nie były odpowiednio pielęgnowane lub były często farbowane i rozjaśniane, co bardzo je osłabiło. Nie powinny też być łamliwe i kruche, ani mieć zbyt częstego kontaktu z wodą w basenie. Jeśli będzie się przestrzegać tych przeciwwskazań, to wszystko będzie dobrze i można cieszyć się tym pięknym efektem.